25 marca nasi zawodnicy wzięli udział w Otwartych Mistrzostwach Orzesza. Trasa - a konkretnie jej interwałowość - sprawia, że wyścig ten nie jest najlepszym miejscem na rozpoczęcie sezonu startowego. Większość zawodników dopiero w tym okresie przechodzi na trening specjalistyczny z krótszymi interwałami, w związku z tym najczęściej nie są jeszcze przygotowani na tego typu wysiłek. Na zawodach prowadzona jest klasyfikacja akademicka, co przyciąga wielu studentów śląskich uczelni uprawiających kolarstwo górskie.
8 kwietnia pojechaliśmy na inaugurację MTBCross Maraton do Chęcin. Tego dnia było kilka konkurencyjnych wyścigów rozgrywanych lokalnie, natomiast pamiętaliśmy z poprzednich lat, że chęcińska trasa stanowi klasę samą dla siebie i jej pokonanie przynosi dużo satysfakcji. Podobnie miejsce startu, znajdujące się na rynku u podnóża zamku, jest idealnie ulokowane. Wystartowaliśmy w sześcioosobowym składzie - ja, Damian, Mateusz i Maciek pojechaliśmy dystans Master, natomiast Magda i Łukasz dystans średni – Fan. Cała drużyna spisała się dobrze - w swoich kategoriach zajęliśmy miejsca 2-8. Tego samego dnia Ania wzięła udział w pierwszej imprezie z cyklu Częstochowskie MTB, gdzie na 40-km trasie poprowadzonej terenami wzdłuż Warty zajęła drugie miejsce. W cyklu tym zostaną rozegrane jeszcze 3 wyścigi.
14 kwietnia chcieliśmy zrobić objazd trasy maratonu Bike Atelier w Rybniku. Tego dnia w sąsiednim Orzeszu rozgrywana była również szosowa jazda indywidualna na czas na dystansie 19km. Postanowiliśmy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie mamy ani doświadczenia, ani odpowiedniego sprzętu by zdobywać wysokie miejsca w imprezach tego typu, chcieliśmy się jednak spróbować sprawdzić na naszych starych, szosowych rowerach. Wyścig był ciekawym przeżyciem, jego intensywność odpowiadała tej, z jaką spotykamy się na uphill'u MTB. Zajęliśmy miejsca w połowie stawki, z czego się cieszymy. Pechowy okazał się Damian, któremu 10 minut przed startem pękła szprycha w tylnym kole. Mimo wszystko wystartował. Doświadczenie zdobyte tutaj na pewno zaowocuje w przyszłości.
Pierwsze cztery starty już za zawodnikami naszej drużyny. Traktujemy je jako rozgrzewkę przed właściwym sezonem. Za tydzień pierwszy ważny start - Bike Atelier MTB Maraton w Rybniku.